Zastanawiałam się co Wam dziś pokazać, łazienki czy sypialnie...
Będą łazienki.
Pierwsza z nich, duża, wchodzimy do niej z sypialni Właścicieli.
Z piękną wolnostojącą wanną.
Utrzymana w czarno-białej kolorystyce, więc na pewno Wam się spodoba.
Na mnie zrobiła niesamowite wrażenie.
..ale zobaczcie i oceńcie sami :)
Dopieszczona w każdym calu, wszystko przemyślane i pięknie dopasowane.
Czarne ściany - odważnie , ale efekt moim zdaniem jest fantastyczny!
Naszym dziełem jest tutaj duża szafka pod lustrem,
na której znajdują się dwie umywalki, osobne dla Anety i Rafała,
swoją drogą, to super sprawa nie gnieździć się nad jedną umywalką
:)
Dużo półek szuflad i miejsce na blacie, na odłożenie najpotrzebniejszych rzeczy.
Tego potrzebuje każda kobieta!
Szklana konsolka obok wanny, na której stoją kosmetyki do kąpieli.
Jest też druga łazienka dla reszty domowników i dla gości.
Dużo mniejsza niż ta powyżej, dlatego nie dało się zrobić dużo zdjęć.
Pod umywalką również biała szafka, tym razem z lamelkami.
Duża, z miejscem na odkładanie kosmetyków koło umywalki.
Utrzymana w pięknej kolorystyce, stonowana i nieprzesadzona.
W tej łazience również szklana konsola,
w małej łazience dobrze się spisuje.
Jak wrażenia?
Piszcie śmiało :)
Dla mnie te łazienki są idealne!
Nic bym nie zmieniła.
Aneta ma świetny gust, z pomocą Rafała stworzyli wspaniałe wnętrza,
z których mogą być dumni! :)
Zostały nam jeszcze sypialnie, ale to już w poniedziałek.
Trzeba dawkować takie cuda ;)
Poprzednią część, w której pokazałam salon, kuchnię i jadalnie,
znajdziecie tutaj: